Łomżyńscy patrolowcy potrzebowali zaledwie kilku minut, żeby zatrzymać podejrzanych o kradzież w jednym ze sklepów na terenie miasta. Łupem pary padły elektronarzędzia. Dotychczas straty wyceniono na kwotę ponad 2500 złotych. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj tuż po 17 łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym ze sklepów doszło do kradzieży. Według zgłoszenia kradzieży dokonała para z dzieckiem w wózku. Już po kilku minutach łomżyńskim patrolowcom udało się zatrzymać osoby odpowiadające rysopisowi.
Łupem złodziei padły elektronarzędzia. Okazało się, że podejrzani schowali przedmioty pod wózek dziecięcy i wyszli ze sklepu. Straty wyceniono na kwotę ponad 2500 złotych. Szybko wyszło na jaw, że mają oni również związek z innymi kradzieżami na terenie miasta. Podczas przeszukania w ich mieszkaniu ujawniono inne skradzione przedmioty.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że zatrzymany 42-latek jest poszukiwany do odbycia kary 64 dni pozbawienia wolności za wcześniejsze tego typu przestępstwa. 31-latka oświadczyła, że ukradła wiertarkę, bo chciała zamontować półkę w pokoju syna. Oboje zostali zatrzymani w policyjnym areszcie i usłyszeli zarzuty. 1,5 roczny syn kobiety został przekazany pod opiekę rodzinie.
Za to przestępstwo grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło inf. i fot.: KMP Łomża