SPORT

Zespół Dojlid pokonał rywali z Suchedniowa

We czwartek (26.10) tenisiści SBR Dojlidy Białystok zagrali przed własną publicznością z Global Pharmą Orlicz 1924 Suchedniów. Spotkania pełne było niespodzianek, ale ostatecznie zespół Dojlid pokonał rywali 3:2, dopisując sobie tym samym dwa punkty do tabeli Lotto Superligi. 

Pierwsze zaskoczenie nadeszło na samym początku spotkania. Asuka Machi przegrał 2:3 z Piotrem Cyrnkiem, który zaliczył tym samym swoją pierwszą wygraną w tym sezonie. Japończyk był wyjątkowo spięty i nie mógł odnaleźć właściwego biegu. Przy stanie 2:2 przegrał długą wymianę na początku decydującego seta, co wprowadziło jeszcze więcej stresu. Zawodnik rywali wygrał pięć kolejnych punktów wyprowadzając Suchedniów na niespodziewane prowadzenie. Wynik wyrównał szybko Wang Zeng Yi, pokonując lidera przeciwnej drużyny Parka Jeongwoo bez straty seta. Koreańczyk wyraźnie nie radził sobie z nietypowym stylem gry Wandżiego. Następnie do stołu stanęli Polacy Damian Węderlich i Robert Floras. Mimo zaciętej walki, Damian uległ rywalowi 0:3. Przed szansą na odkupienie stanął Asuka Machi. W drugim pojedynku ewidentnie rozwinął skrzydła, pokonując 3:0 Parka Jeongwoo. Co ciekawe, Koreańczyk był do tej pory liderem rankingu Lotto Superligi – do Białegostoku przyjechał z bilansem ośmiu zwycięstw i tylko jednej porażki. O wyniku spotkania zadecydował debel. Z pięciosetowego pojedynku pełnego nerwów zwycięsko wyszli zawodnicy SBR Dojlid Białystok – Wang Zeng Yi i Damian Węderlich. Wandżiemu udało się nawet zagrać w meczu za plecami, co jest jedną z najrzadszych technik w tenisie stołowym. 

„To był wyjątkowo dziwny mecz. Wygraliśmy w prawdzie 3:2 i zdobyliśmy dwa punkty, z czego trzeba się cieszyć. Tym niemniej bardzo zdziwiła mnie porażka Asuki z Piotrkiem Cyrnkiem, który na co dzień pracuje jako zawodowy strażak. Zagrał w prawdzie bardzo dobry mecz, ale Asuka i tak nie powinien dać mu większych szans. Wandżi i Asuka wygrali po 3:0 z Koreańczykiem, dotychczas najskuteczniejszym zawodnikiem w lidze. W deblu nasi zawodnicy prawie cały czas mieli przewagę, byli wyraźnie lepszą parą, a i tak skończyło się na piątym secie, który jak wiemy ma w sobie duży element szczęścia. Teraz musimy przypieczętować tydzień dobrym wynikiem z Zieloną Górą w niedzielę.” – komentuje menadżer klubu, Piotr Anchim.

Mecz z Palmiarnią Zielona Góra

Niedzielny mecz z Palmiarnią Zielona Góra również zostanie rozegrany w Białymstoku przed własną publicznością. Zapraszamy wszystkich na dużą halę Zespołu Szkół Rolniczych na godzinę 16:00. Gratulujemy drużynie zwycięstwa i dziękujemy za doping!

Źródło informacji i fot.: UKS Dojlidy