WIADOMOŚCI

Za późno zorientował się, że padł ofiarą oszustów

Blisko 37 tysięcy złotych stracił 41-latek, który padł ofiarą oszustów. Uwierzył, że kontaktują się z nim pracownicy banku. Oszuści nakłonili go do przekazania danych logowania do rachunku bankowego, zapewniając go, że w ten sposób ochroni on swoje oszczędności.

Do policjantów z białostockiej komendy zgłosił się 41-letni białostoczanin. Powiedział, że w połowie lipca zadzwonił mężczyzna, podający się za pracownika banku. Poinformował go o nieudanej próbie zaciągnięcia kredytu na jego dane. Rzekomy pracownik banku oświadczył, że o całej sprawie musi poinformować placówkę, w której pokrzywdzony ma założony rachunek.

W ciągu dwóch dni z różnych numerów telefonu do 41-latka dzwonił kolejny mężczyzna, który także przedstawiał się jako pracownik banku. Poinformował go, że w danej sytuacji należy uwierzytelnić jego dostęp do rachunku bankowego. Za jego namową mężczyzna podał dane potrzebne do logowania. W kolejnych rozmowach oszust informował mężczyznę, że należy także zweryfikować jego aktywność na koncie poprzez wykonanie przelewów.

Niczego nieświadomy mężczyzna w ciągu dwóch dni wykonał cztery zlecenia przelewów na wskazane przez oszustów konto. Gdy pieniądze nie wracały, 41-latek zorientował się, że padł ofiarą oszustów. W efekcie stracił blisko 37 tysięcy złotych.

Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych!

Jeśli dzwoni pracownik banku i twierdzi, że Twoje oszczędności są zagrożone – ROZŁĄCZ SIĘ i zadzwoń na infolinię banku, aby zweryfikować tę informację. Pod żadnym pozorem nie podawaj kodów BLIK, nie autoryzuj dodania nowego urządzenia do Twojego konta i nie przelewaj pieniędzy na inne wskazywane konto.

O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast informować Policję, korzystając z numeru alarmowego 112.

Źródło: KMP Białystok