Ukraiński barszcz, polskie mazurki, a przede wszystkim dużo uśmiechu i ciepłych słów. Na polsko-ukraińskim spotkaniu integracyjnym „Przy wspólnym stole” w Spodkach PIK spotkali się mieszkańcy Białegostoku, okolicznych miejscowości i nasi goście z Ukrainy. W polskiej tradycji stół zawsze łączył ludzi, tak było i tym razem. Można było spróbować polskich mazurków, przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich, a także ukraińskiego barszczu i pielmieni zrobionych pod okiem Pani Larysy z Ukrainy, która potrafi doprawić tradycyjne potrawy jak nikt inny. Udały się znakomicie, bo Pani Larysa – jak mówi – przyrządzała je z sercem, dziękując za pomoc okazaną jej rodakom przez polskie rodziny. Sama uciekając przed wojną przyjechała do Polski kilka tygodni temu, razem z wnuczętami.
Na korytarzach Spodków, w salach – wszędzie słychać było rozmowy, pytania skąd jesteście, czy można Wam jakoś pomóc i opowieści – o bliskich, którzy zostali w Ukrainie, którzy walczą, o codziennym sprawdzaniu wiadomości i nadziei na powrót do domu. „Jak dobra jest taka rozmowa, jak potrzebna” podkreśla Pan Piotr z Białegostoku, który sporo czasu spędził z gośćmi z Ukrainy uważnie ich słuchając.
Gdy przy stole trwały rozmowy, na jednej z sal najmłodsi pod okiem instruktorów PIKu malowali pisanki, kolorowali obrazy, przygotowywali ozdoby świąteczne. Uśmiech nie schodził z ich twarzy.
Przy okazji spotkania można było wesprzeć walczącą Ukrainę biorąc udział w zbiórce prowadzonej przez Caritas Archidiecezji Białostockiej.
Organizatorem spotkania był Podlaski Instytut Kultury w Białymstoku, współorganizatorem Caritas Archidiecezji Białostockiej, Izba Przemysłowo-Handlowa, Spodki Sala Bankietowa, Parafia pw. Św. Rocha w Białymstoku, Koła Gospodyń Wiejskich: Barwianki z Dobrzyniówki, Miód Maliny z Kurian i Koło Gospodyń Wiejskich z Ogrodniczek, Stowarzyszenie „Chcę żyć” z Choroszczy oraz Koło Emerytów i Rencistów z Choroszczy.
Patronat nad wydarzeniem objął Marszałek Województwa Podlaskiego.
tekst i fot.: Podlski Instytut Kultury