Warto wiedziećWIADOMOŚCI

Seniorka straciła 42 tysiące, to drugie wyłudzenie w tym tygodniu

Mimo przestróg, 85-letnia mieszkanka Łomży uwierzyła, że pomaga swojej córce, która spowodowała wypadek. W rezultacie seniorka straciła 42 tysiące złotych. A wszystko zaczęło się od telefonu mężczyzny, który podał się za policjanta.

Wczoraj po 11, na numer stacjonarny 85-latki zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta. Powiedział, że jej córka potrąciła kobietę w ciąży i grozi jej za to 8 lat więzienia. Ciężarna zgodziła się jednak pójść na ugodę. Zażądała 180 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Kobieta oświadczyła, że nie ma takiej kwoty, ale odda wszelkie oszczędności.

Pomimo przekonywań męża, że jest to oszustwo kobieta uwierzyła rzekomemu policjantowi. Jak później powiedziała mundurowym chciała pomoc swojemu dziecku. Gdy kobieta rozmawiała z oszustem jej mąż poszedł do wnuczki. Liczył, że ona zapobiegnie przekazaniu pieniędzy i powiadomi policję. Jednak zanim zdążył to zrobić oszust już zapukał do drzwi 85-latki. Ta oddała mu zapakowane w reklamówkę 42 tysiące złotych. To już drugie oszustwo w tym tygodniu. Policjanci apelują o czujność i rozsądek.

Ważne:

  • Policjanci prowadząc czynności służbowe nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie pieniędzy.
  • W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, a tym bardziej o zaistniałym fakcie stania się ofiarą oszusta, należy natychmiast poinformować Policję, dzwoniąc pod numer 112.
  • Zachowaj ostrożność – jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka rodziny, policjanta i prosi o pieniądze, nie podejmuj żadnych pochopnych działań – nie wykonuj jego poleceń, nie podawaj numeru komórkowego – nie daj się zmanipulować!
  • Nie mów nikomu, a szczególnie przez telefon, o kwocie oszczędności jakie posiadasz i gdzie je przetrzymujesz. Rozłącz starannie rozmowę telefoniczną, zadzwoń do kogoś z rodziny i upewnij się, czy osoba, która prosiła o pomoc, faktycznie jej potrzebuje.

Źródło informacji: KMP Łomża