Co i za ile można było kupić we czwartek (01.09.2022r) na Giełdzie Rolno-Towarowej przy Andersa? Przeczytajcie i zobaczcie poniżej 🙂
Po ubiegłotygodniowych upałach, dzisiaj było już całkiem rześko, bo z rana temperatura oscylowała w granicach 10 stopni na plusie.
Wygląda na to, że powoli zmierzamy ku jesieni. Na straganach przy ul. Andersa, też widać już typowo jesienne owoce i warzywa, coraz więcej w ofercie jest dyń w różnych odmianach, wśród jabłek też pojawiają się późniejsze odmiany antonówek. Są też słodziutkie gruszki i mnóstwo śliwek w przeróżnych odmianach i bardzo dobrych cenach 😉
Tak więc śliwki można było dzisiaj kupić na większości straganów po 2,50 za kilogram, nieco droższa była „prawdziwa” węgierka polska, bo po 3,50 zł za kilogram. Swoją drogą świetnie nadająca się do zamarynowania w occie.
Wcześniejszą odmianę jabłek można było kupić już od złotówki za kilogram, natomiast za późną antonówkę trzeba już było zapłacić od 3,50 zł do nawet 4,50 złotych za kilogram.
Na gruszki „klapsy” była spora rozpiętość cenowa, bo ta najwyższa jaką widziałam to 5,50 zł/kg ale można też było kupić w cenie jednej złotówki za kilogram. Te za złotówkę były do bezpośredniego spożycia ale ponieważ sama je kupiłam, to mogę zapewnić, że były słodkie i soczyste 😉
Można też było kupić „późniejsze” truskawki w cenie 7 zł/kg
Za maliny trzeba już było zapłacić 12 zł/k, natomiast jeżyny można było kupić w cenie 6 zł/kg
Borówki natomiast można już było kupić od 13 zł do 17 za kilogram.
Pojawiła się już w sprzedaży pigwa, a w zasadzie owoce pigwowca w cenie 12 zł za kilogram
Niewątpliwą atrakcją były „krzyżówki” ogórków gruntowych z ogórkami szklarniowymi w cenie za sztukę 2 złotych. Na tym samym straganie sprzedawca miał też zieloną pietruszkę i koperek w pęczkach, cena za jeden pęczek to 3 zł
Zwykłe ogórki można było kupić w cenie od 2 zł do 4 zł za kilogram
Pomidory były oferowane od 2 zł do 4 za kilogram. Na kilku straganach widziałam pomidory Lima w cenie 45 i 48 zł za 18 kilogramową skrzynkę. Różnica w cenie była uzależniona od wielkości pomidorów.
Ładny czosnek zimowy w dużych główkach można było kupić w cenie 1,90 za główkę.
Buraki 3,50 zł za kilogram z zapewnieniem, że pochodzą z własnej produkcji, kapusta też z własnej produkcji 1,50 za kilogram,
Cebula zwykła w cenie 3,50 zł, a cukrowa od 3,90 do 6,90zł/kg
Pojawiła się też w sprzedaży dynia, cena za kilogram – 3 zł.
Ziemniaki można było kupić w cenie 2 złotych za kilogram
Można też było kupić bukiety astrów za 6 zł, co jak dla mnie niską ceną nie jest, tym bardziej, że nie były to zbyt okazałe bukiety…
Na jednym ze stoisk pani oferowała do sprzedaży owoce derenia w cenie 30 złotych za kilogram. Pani mówiła, że można z nich zrobić niesamowitą nalewkę. Może warto spróbować ale tym razem jeszcze się nie skusiłam 😉
Coraz więcej warzyw jest oferowanych w cenach hurtowych ale trzeba je kupić w opakowaniach minimum 5 kilogramowych. Dzisiaj można tak było kupić cebulę, paprykę, pomidory, ogórki, buraki, no i oczywiście ziemniaki.
Jeżeli ktoś ma warunki, żeby to przechować u siebie, bądź też przerobić na przetwory do słoików, to zapewne, może trochę zaoszczędzić
tekst i fot.: mm