Muzeum Pamięci Sybiru i Fundacja Białystok Biega po raz szósty organizują Bieg Pamięci Sybiru. Zachęcają, by w ten sposób oddać hołd ofiarom sowieckich deportacji z lat 1940–1941. Bieg stacjonarny w Białymstoku odbędzie się 10 lutego, we Wrocławiu – 17 lutego, a wirtualny w dniach 10-29 lutego. Zapisy jeszcze trwają.
Impreza na stałe zagościła w kalendarzu wydarzeń historyczno-sportowych nie tylko w Białymstoku, ale także w innych miastach Polski oraz w środowiskach polonijnych za granicą. W poprzednich pięciu edycjach wzięło udział łącznie kilka tysięcy biegaczy. Dzięki biegowi wirtualnemu do inicjatywy dołączyli także amatorzy sportu z wielu krajów na świecie. Obecnie na listach startowych jest około tysiąc osób. Do udziału w tym wydarzeniu zachęca m.in. prezydent Tadeusz Truskolaski.
– Bieg to kolejny wyraz tego, że Białystok pamięta o deportowanych na Sybir – to doświadczenie jest częścią tożsamości naszego miasta, którą chcemy przekazywać kolejnym pokoleniom – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski. – Bieg łączy ludzi z różnych generacji, środowisk i miast. Dzięki temu coraz więcej osób dowiaduje się o sowieckich deportacjach, Sybirze i dumie Białegostoku – Muzeum Pamięci Sybiru.
Białostocki Bieg Pamięci Sybiru odbędzie się w Lesie Turczyńskim oraz w tak docenianej przez biegaczy formie wirtualnej. Po raz kolejny odbędzie się także bieg we Wrocławiu, który będzie miał miejsce w Lesie Osobowickim. Dlaczego Wrocław? Gdy po 1945 r. miasto to znalazło się w granicach Polski, przybyło do niego wielu mieszkańców Kresów Wschodnich – przede wszystkim ze Lwowa i okolic – którzy w wyniku przesunięcia granic utracili swoje domy. Z tego samego powodu osiedlali się tutaj Sybiracy, którym dane było opuścić Związek Sowiecki, ale których powrót do rodzimych stron nie był już możliwy.
Pamiątkowy medal dla uczestników 6. Biegu Pamięci Sybiru
Każdy z uczestników, który ukończy 6. Bieg Pamięci Sybiru, otrzyma pamiątkowy medal. Medal przedstawia jeden z eksponatów, który znajduje się w Muzeum Pamięci Sybiru. W tym roku jest to miś Reni Jackowskiej. Renia miała zaledwie 7 lat, kiedy razem z matką została zesłana z okolic Lwowa na Syberię, do obwodu irkuckiego. Po „amnestii”, w 1942 roku opuściły Związek Sowiecki. Trafiły do Ain Karem w zachodniej części Jerozolimy. Tu losy rodziny Jackowskich splotły się z losami rodziny Świderskich, którzy mieszkali w tym samym domu. Basia Świderska pokochała misia Reni i nie potrafiła się z nim rozstać. Jednak kiedy w 1946 roku rodzina Jackowskich otrzymała pozwolenie na wyjazd do Anglii, Renia postanowiła oddać misia Basi.
Zapisy na 6. Bieg Pamięci Sybiru odbywają się na stronie internetowej.
Źródło: UM Białystok
fot.: Dawid Gromadzki/UM Białystok