WIADOMOŚCI

Podlaski rowerzysta zwrócił uwagę policjantów ze Słupska

Od kilku dni służbę przy granicy polsko-białoruskiej pełnią policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, wspomagając miejscowych mundurowych w zapewnieniu bezpieczeństwa. Wczoraj (10.04), uwagę słupskich policjantów zwrócił na siebie podlaski rowerzysta, poruszający się całą szerokością jezdni. Przyczynę tego niefrasobliwego zawładnięcia całej jezdni, wskazał alkomat, było to blisko 3,5 promila alkoholu w jego organizmie.

Słupscy funkcjonariusze od kilku dni pełnią służbę przy granicy polsko-białoruskiej, gdzie wspierają policjantów z Podlasia w zapewnieniu bezpieczeństwa. Mundurowi prowadzą kontrole w wyznaczonych punktach w rejonie przygranicznym i reagują na popełniane tam przestępstwa i wykroczenia.

Wczoraj rano uwagę funkcjonariuszy słupskiej drogówki, pełniących służbę na terenie podległym KPP w Hajnówce, zwrócił podlaski rowerzysta, który miał problem z jazdą prosto. Mężczyzna potrzebował całej szerokości jezdni, aby utrzymać równowagę na swoim jednośladzie.

Policjanci poprosili rowerzystę, aby zatrzymał się w bezpiecznym miejscu na poboczu. 55-latek zastosował się do poleceń funkcjonariuszy. Jednak po zejściu z roweru i dotknięciu ziemi, całkowicie stracił równowagę i wpadł wraz z rowerem do przydrożnego rowu. Po udzieleniu pomocy przy wyjściu z rowu oraz wyciągnięciu roweru, funkcjonariusze zbadali rowerzystę alkomatem. Urządzenie wskazało, że w jego organizmie znajduje się blisko 3,5 promila alkoholu.

Za popełnienie tego wykroczenia, podlaski rowerzysta został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych. W celu uniknięcia kolejnych niebezpiecznych sytuacji, funkcjonariusze odwieźli 55-latka wraz z rowerem do domu, gdzie zajęła się nim rodzina.

Źródło informacji i fot.: KOMENDA MIEJSKA POLICJI W SŁUPSKU