Białystok upamiętnił 84. rocznicę sowieckiego ataku na Polskę oraz uczcił Dzień Sybiraka. Główne uroczystości odbyły się 17 września przy Muzeum Pamięci Sybiru. W południe usłyszeliśmy syreny alarmowe. Do udziału w przygotowanych wydarzeniach zaprosili prezydent Tadeusz Truskolaski i Sybiracy.
1 i 17 września 1939 roku to daty wyznaczające początek XX-wiecznej gehenny Polaków. 84 lata temu dwa zbrodnicze totalitaryzmy, niemiecki i sowiecki, rozpoczęły swoją ekspansję zmierzając ostatecznie do zagarnięcia całego świata. Polska stała się pierwszą ofiarą ich planów.
Obchody 84. rocznicy sowieckiej napaści na Polskę rozpoczęły się 17 września o godz. 7.30 od nabożeństwa w intencji ofiar w Katedrze Prawosławnej pw. Św. Mikołaja. Następnie odprawiono nabożeństwo w Parafii Ewangelicko-Augsburskiej oraz mszę w kościele pw. Ducha Świętego.
W imieniu prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego jego zastępca Zbigniew Nikitorowicz złożył kwiaty pod Pomnikiem-Grobem Nieznanego Sybiraka przy kościele pw. Ducha Świętego, a zastępca prezydenta Adam Musiuk zapalił znicze pod pomnikiem upamiętniającym ofiary sowieckich deportacji przy ul. R. Traugutta i przy Pomniku Katyńskim.
Główna uroczystość rozpoczęła się w południe pod pomnikiem Matki–Sybiraczki, który mieści się przed budynkiem Muzeum Pamięci Sybiru przy ulicy Węglowej 1. Ta jedyna tego typu placówka w Polsce została uroczyście otwarta dla zwiedzających 2 lata temu. W obchodach wzięli udział m.in. zastępcy prezydenta Zbigniew Nikitorowicz i Adam Musiuk, przedstawiciele władz, miejscy radni, służby mundurowe i mieszkańcy.
17 września 1939 roku to jedna z najboleśniejszych dat w naszych dziejach. Wojska ZSRS weszły tego dnia na ziemie polskie na mocy tajnego paktu Ribbentrop-Mołotow, łamiąc tym samym postanowienia traktatu o nieagresji. Dla mieszkańców Kresów Wschodnich sowiecka napaść, rozpoczęta pod pretekstem obrony mniejszości narodowych, oznaczała koniec znanego im świata. Polacy na zajętych przez Sowietów ziemiach poddani byli licznym represjom. Tracili mienie, wolność i życie. Przedstawiciele polskich elit – żołnierze, policjanci, urzędnicy – padli ofiarą zaplanowanej serii zbrodni, której symbolem stał się Katyń. Setki tysięcy mieszkańców zajętych ziem zesłano na Syberię. Wielu z nich pozostało tam na zawsze. Ci, którym dane było wrócić, powrócili do Polski innej niż ta, którą opuszczali.
Źródło: UM Białystok
fot. Marcin Jakowiak