Pijana matka, u której zbadano blisko 1,2 promila alkoholu w organizmie, miała pod opieką swoją miesięczną córeczkę. Policję powiadomił zaniepokojony ojciec dziecka. Za narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W sobotę rano łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwej matce opiekującej się maleńkim dzieckiem. O fakcie poinformował zaniepokojony ojciec, który był umówiony na weekendowy wyjazd, na mazury. Kiedy kobieta nie otwierała drzwi, wezwał policjantów.
Na miejscu okazało się, że 23-latka ma blisko 1,2 promila alkoholu w organizmie. W mieszkaniu był też jej obecny partner i miesięczne dziecko. Jak tłumaczyli, dzień wcześniej świętowali urodziny i wypili po 3 drinki. Nie spodziewali się, że mogą wyniknąć z tego takie konsekwencję, bo jak tłumaczyli o północy poszli już spać.
Obecny na miejscu ojciec dziecka przejął opiekę nad niemowlęciem, a matka trafiła do policyjnego aresztu. Zgodnie z Kodeksem karnym za narażenie na niebezpieczeństwo, grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło informacji i fot.: KMP Łomża