Polskie patrole zauważyły nietypowe zachowanie białoruskich służb. Białoruscy żołnierze zdjęli z jednego ze swoich słupów granicznych tarczę z wizerunkiem godła państwowego i oddalili się z nią w głąb terytorium Białorusi. Po kilku godzinach wrócili i zaczęli fotografować miejsce zdarzenia.
Polskie patrole na odcinku Placówki Straży Granicznej w Płaskiej zauważyły nietypowe zachowanie białoruskich służb. W poniedziałek około godziny 09.00 białoruscy żołnierze zdjęli z jednego ze swoich słupów granicznych tarczę z wizerunkiem godła państwowego i oddalili się z nią w głąb terytorium Białorusi. Po kilku godzinach Białorusini wrócili i zaczęli fotografować miejsce zdarzenia.
Po południu białoruskie służby graniczne zgłosiły do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, że godło na ich znaku zostało uszkodzone. Polska strona zaproponowała spotkanie w tej sprawie w celu wyjaśnienia zdarzenia. Białorusini odmówili, a wieczorem w mediach ukazał się komunikat informujący o uszkodzeniu białoruskiego znaku granicznego przez polską stronę.
Polskie służby zauważyły również, że białoruskich tarcz z godłem państwowym od kilku dni brakuje także na trzech innych znakach granicznych na odcinku Placówki SG w Białowieży.
Powyższe zdarzenia po raz kolejny pokazują, że wyobraźnia białoruskich służb nie ma żadnych granic w kwestii wymyślania prowokacji, które mają zaognić napięcie na granicy.
Tekst i fot.: Podlaski Oddział Straży Granicznej