Kryminalni z Ryk, po pościgu na S8, zatrzymali 33 i 44-latka podejrzanych o kradzież biżuterii o wartości powyżej 30.000 złotych. Zatrzymani działali metodą „na hydraulika”. Jeden z mężczyzn, udający hydraulika, przyszedł do mieszkania poszkodowanej twierdząc, że w bloku zgłoszono awarię kanalizacji. Po odwróceniu uwagi właścicielki mieszkania, zniknął razem z jej biżuterią.
W minionym tygodniu policjanci z Ryk (woj. lubelskie) otrzymali zgłoszenie od jednej z mieszkanek, że około południa, przyszedł do niej mężczyzna podający się za hydraulika, twierdząc że otrzymał zgłoszenie, o awarii kanalizacji w jej bloku.
Po wejściu do mieszkania, rzekomy hydraulik, poprosił właścicielkę, żeby została w kuchni i po odkręceniu kranu sprawdzała ciśnienie wody, a sam w tym czasie będzie odkręcał wodę w łazience. W pewnej chwili, kobieta poszła sprawdzić co hydraulik robi w łazience i wtedy zorientowała się, że mężczyzna już się ulotnił, to nagłe zniknięcie mężczyzny „bez słowa”, wydało jej się podejrzane. Zaniepokojona kobieta sprawdziła, miejsce w którym przechowywała swoją biżuterię i wtedy okazało się, że wraz z hydraulikiem zniknęły również jej kosztowności o wartości ponad 30.000 złotych. Wtedy, pokrzywdzona będąc już pewną, że została okradziona, zgłosiła to na policję.
Ryccy kryminalni od razu wnikliwie zajęli się sprawą, w wyniku tych działań, udało im się ustalić potencjalnych sprawców podstępnej kradzieży. We czwartek na trasie S8 na wysokości Wyszkowa funkcjonariusze zauważyli pojazd, którym poruszali się podejrzani mężczyźni. Mundurowi próbowali zatrzymać pojazd, dając kierowcy sygnały do zatrzymania, jednak kierujący nie reagował na wydawane polecenia, a wręcz przeciwnie, wykonywał manewry, którymi usiłował zepchnąć radiowóz z drogi. Kiedy policjantom udało się jednak zatrzymać osobową Skodę, okazało się, że za kierownicą siedzi 44-letni mieszkaniec Legionowa, a na miejscu pasażera 33-latek z Warszawy. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
Po wykonanych czynnościach podejrzanych doprowadzono do Prokuratury a następnie do Sądu Rejonowego w Rykach, który na wniosek Policji i Prokuratury Rejonowej w Rykach zastosował wobec obydwu mężczyzn tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Przestępstwo kradzieży jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Za niezastosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego kodeks karny również przewiduje karę pozbawienia wolności do 5 lat. Natomiast za usiłowanie zastosowania przemocy w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania czynności służbowej grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Bądźmy ostrożni przy wpuszczaniu obcych osób do swojego domu. W tej sytuacji należy zweryfikować osobę, prosząc o dokument tożsamości. Gdy osoba podaje się za przedstawiciela danej instytucji, zawsze możemy zadzwonić do tej instytucji i sprawdzić rzeczywiście jest tam zatrudniona. Gdy nie mamy pewności co do tożsamości takiej osoby i jesteśmy sami w domu nie wpuszczajmy jej do mieszkania. Gdy mamy przesłanki do tego, że jest to osoba podszywająca się pod kogoś, dzwonimy na numer alarmowy 112 i powiadamiamy służby – apelują policjanci
Źródło informacji i fot,: KPP Ryki
Dziękujemy, że przeczytałaś / eś nasz artykuł do końca.
Polub Reporter News na Facebooku