Suwalscy policjanci z drogówki zatrzymali matkę i syna, kierujących na zmianę samochodem. Oboje byli pijani. Syn miał w organizmie ponad 3 promile, a matka ponad 2 promile. Teraz dalszym losem nieodpowiedzialnych kierowców zajmie się sąd.
Do suwalskiej policji wpłynęło zawiadomienie, że osoba kierująca oplem jest nietrzeźwa. Policyjny patrol natychmiast udał się na miejsce wskazane przez interweniującego. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, zauważyli auto marki opel, za kierownicą którego, siedziała 61-letnia kobieta. Mundurowi wyczuli od kobiety wyraźną woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło ich odczucia, urządzenie wskazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Z dalszych ustaleń funkcjonariuszy wynikło, że chwilę wcześniej za kierownicą tego samego auta siedział jej syn. Ponieważ od mężczyzny, również dało się wyczuć zapach alkoholu, on także został poddany badaniu alkomatem. Okazało się, że 36-latek „przebił” swoją 61-letnia matkę, bo miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo sprawdzenie w policyjnej bazie danych wykazało że 36-latek, kierował mając dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Zgodnie z kodeksem karnym za jazdę w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi do 3 lat pozbawienia wolności, a za złamanie sądowego zakazu grozi do 5 lat.
Pamiętajmy, że nawet najmniejsza ilość wypitego alkoholu zmniejsza szybkość reakcji, powoduje błędną ocenę odległości i prędkości, a także własnych umiejętności.
Źródło: KMP Suwałki
opr.: mm