Na SygnaleWarto wiedzieć

Lód spadający z samochodów to realne zagrożenie

Lód spadający z samochodów i ich naczep stwarza realne zagrożenie w ruchu drogowym. Wczoraj przekonał się o tym kierowca toyoty. Spadająca tafla lodu przebiła czołową szybę, raniąc prowadzącego auto. Kierowcy obowiązani są, przez cały rok pamiętać o odpowiednim przygotowaniu pojazdów do drogi. Zalegający śnieg na dachu lub lód może skutkować grzywną w wysokości 3 tysięcy złotych.

Zimą, ale i wczesną wiosną musimy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu swojego pojazdu do drogi. Obowiązek ten dotyczy zarówno kierujących samochodami osobowymi jak i ciężarowymi. Zalegający na dachu śnieg lub znajdujący się na naczepach samochodów ciężarowych lód to realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Właśnie do takiej sytuacji doszło wczoraj na trasie Białystok – Grajewo w okolicy miejscowości Osowiec. Z naczepy samochodu ciężarowego w trakcie mijania auta osobowego spadła bryła lodu. Lód spadał z tak dużą siłą, że przebił przednią szybę toyoty raniąc kierowcę. 23-latek został zabrany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej. Kierowca ciężarówki nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia. Wszystkich świadków prosimy o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Mońkach. 

Przypominamy, że obowiązkiem kierowcy jest właściwe przygotowanie pojazdu do jazdy. Za niedopatrzenie tego obowiązku kierujący może zostać ukarany mandatem karnym nawet do 3 tysięcy złotych. Jeśli w wyniku zaniedbania spadający lód będzie przyczyną wypadku – kierującemu grozi również odpowiedzialność karna. Za spowodowanie wypadku kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3, a jeśli  w wyniku wypadku ktoś poniesie śmierć – nawet do lat 8. Apelujemy również do właścicieli i zarządzających firmami transportowymi – przypominajcie kierowcom waszych pojazdów o właściwym przygotowaniu samochodu przed wyjazdem w trasę.

Źródło informacji i fot.: KPP Mońki