Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że spacer po lesie to samo zdrowie. Piękne, relaksujące widoki, dużo koloru zielonego, który bardzo dobrze wpływa na nasze zmęczone oczy, a w lasach iglastych, orzeźwiający zapach żywicy.
Las możemy chłonąć wszystkimi zmysłami:
- wzrokiem – podziwiamy otaczającą roślinność, zwierzęta, ptaki, owady
- słuchem – wspaniały śpiew ptaków, brzęczenie owadów, szum drzew
- węchem – zapach kwiatów, ziół, żywicy
- dotykiem – miękkość mchu, chropowatość kory…,
- smakiem – ten zmysł zostawiłam na koniec ale o tej porze roku, nasze kubki smakowe są szczególnie pobudzone, kiedy spacerując widzimy obfitość owoców leśnych 😉
Dzisiaj otrzymaliśmy fotki od Pani Teresy z Białegostoku. Podzieliła się z nami tym co podziwiała na spacerze. Czyż nie są to wspaniałe „dary lasu” ?
Maliny, poziomki, czarne jagody, leszczyna z orzechami, kurki, huba na obrośniętym mchem pniu, a nawet trzmiel, spijający nektar ze świerzbnicy polnej.
Spacer po lesie jak widać, daje wiele korzyści, zarówno tych niewymiernych jak i tych, które możemy skonsumować zaraz po powrocie do domu, ewentualnie przechować je w spiżarni na zimę.
Wszystko to, mamy tak blisko i „póki co” za darmo. Dlatego korzystajmy ile się da.
Przy okazji przestroga, żeby nie dać się skusić na zjedzenie tych przysmaków już w lesie. Owoce leśne (i nie tylko) zawsze powinniśmy umyć, bo mogą być zarażone bąblowcem. Jest to groźny pasożyt przenoszony przez zwierzęta.
Pani Teresie dziękujemy za piękne zdjęcia. Aż same nogi niosą, żeby z bliska obejrzeć i posmakować te cuda 🙂
Zachęcamy innych do dzielenia się z redakcją ReporterNews.pl
podobnymi zdjęciami.
Fotografie można przesyłać na adres: wasz@reporternews.pl
opr. mm