Wypalenie zawodowe, to syndrom zawodowy, a nie jednostka chorobowa.
Coraz więcej osób skarży się na brak motywacji do pracy. Wbrew pozorom nie dotyczy to tylko osób starszych i schorowanych, a wręcz przeciwnie bardzo często są to młodzi, ambitni ludzie.
Przyczyny i oznaki wypalenia zawodowego
Stres, związany z wysokimi wymaganiami ze strony pracodawcy, jak też własnego „ego” i obawa, że tym wymaganiom nie sprostamy, powoduje wyczerpanie emocjonalne, a często i fizyczne. Dochodzą do tego problemy z koncentracją, częste bóle głowy, apatia i zniechęcenie, problemy z wykonywaniem obowiązków służbowych, które wcześniej dawały nam dużą satysfakcję. Te oznaki, mogą być sygnałem, że doszło do wypalenia zawodowego.
Stanowisko WHO
Problem okazał się na tyle poważny, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zakwalifikowała wypalenie zawodowe jako stan mogący powodować konieczność interwencji ze strony służby zdrowia. Taki zapis został umieszczony w jedenastej wersji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-11).
W związku z tym wydawać by się mogło, że osoby dotknięte wypaleniem zawodowym, będą mogły otrzymać zwolnienie lekarskie. Niestety, jak się okazuje ten zapis nie jest dość precyzyjny i póki co nie jest podstawą do wystawienia L4.
Interpretacja zapisu w ICD-11
Poprosiliśmy o interpretację tego zapisu rzeczniczkę białostockiego ZUS-u i otrzymaliśmy odpowiedź.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zdecydowała, że w najnowszej wersji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (International Classification of Diseases) ICD-11 wypalenie zawodowe zostało wpisane jako „syndrom zawodowy” i otrzymało swój kod QD85. Wypalenie zawodowe nie zostało jednak zakwalifikowane wprost jako jednostka chorobowa. A zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami zaświadczenie lekarskie o czasowej niezdolności do pracy, czyli inaczej mówiąc zwolnienie lekarskie czy e-ZLA, lekarz czy inna uprawiona osoba może wystawić w przypadku choroby, która uniemożliwia wykonywanie pracy.
Katarzyna Krupicka – regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie podlaskim
Tak więc mamy już jasność, że nie możemy z powodu wypalenia zawodowego skorzystać z L4.
Praca jest dla nas a nie odwrotnie
Póki obowiązujące w tej kwestii przepisy się nie zmienią, możemy liczyć tylko na siebie. Dlatego, nie pozwólmy, żeby nasza praca zdominowała życie prywatne. To praca jest dla nas a nie odwrotnie. Jeżeli nas stresuje, poszukajmy innej, mamy to szczęście, że obecnie jest rynek pracownika. Wykorzystajmy to dla własnego dobra.
opr. mm
fot. pixabay