Od początku roku obowiązuje nowy taryfikator grzywien za wykroczenia drogowe. O tym jak dotkliwe są to kary finansowe przekonali się kierowcy zatrzymani w weekend przez policjantów z białostockiej drogówki. Za przekroczenie dozwolonych limitów prędkości zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 800 złotych, a na ich konta wpadło po 6 punktów.
Od 1 stycznia obowiązuje nowy taryfikator grzywien, zgodnie z którym zapłacimy więcej między innymi za przekroczenie dozwolonej prędkości, spowodowanie kolizji oraz wykroczenia popełniane wobec pieszych. O tym jak dotkliwe są to kary finansowe przekonali się kierowcy zatrzymani w weekend przez policjantów z białostockiej drogówki. Pierwszy z nich wpadł na policyjny radar w sobotę na ulicy Składowej. Kierująca bmw jechała z prędkością 82 kilometry na godzinę w miejscu, gdzie obowiązywała „pięćdziesiątka”. 50-latka została ukarana mandatem karnym w wysokości 800 złotych, a na jej konto wpadło 6 punktów. Kilkanaście minut później na tej samej ulicy policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli również bmw. Za kierownicą auta siedział 24-latek, który jechał z prędkością 90 kilometrów na godzinę, przykraczając tym samym prędkość o 40 kilometrów na godzinę. Mężczyzna dostał mandat w wysokości 800 złotych, a jego konto zasiliło 6 punków.
Z kolei w sobotnie przedpołudnie w oko kamery nieoznakowanego radiowozu na trasie generalskiej wpadł kierowca forda. 35-latek ze stolicy jechał 110 kilometrów na godzinę, w miejscu gdzie obowiązywała „siedemdziesiątka”. Mężczyzna jak przyznał spieszył się do rodziny. 35-latek za złamanie limitów prędkości otrzymał mandat w wysokości 800 złotych, a na jego konto wpłynęło 6 punktów karnych.
Źródło: KMP w Białymstoku